Bardzo szeroką ofertę na ten pojedynek przygotowała m.in. firma bukmacherska STS. Według niej, ale nie tylko - zdecydowanym faworytem pierwszego meczu jak i całego cyklu są podopieczni Saso Filipovskiego, a więc Stelmet.
Za postawioną złotówkę na gospodarzy wygra się niewiele, bo kurs na ich triumf wynosi 1,15. Z kolei dużo bardziej opłacalny jest kurs na gości. Wygrana Rosy, to pomnożenie włożonego kapitału o kurs - 5.59.
Wyrównane kursy 1.75 do 1.85, rozpoczynają się dopiero wówczas kiedy handicap na podopiecznych Wojciecha Kamińskiego wynosi (-11.5 pkt).
Za to organizatorzy kursów są zgodni w jednym. W pojedynku inaugurującym zmagania nie powinno paść dużo punktów. Wszystko za sprawą tego, że obie ekipy należą do najlepszych w kraju jeśli chodzi o grę defensywną.
Bukmacher przewiduje, że w meczu padnie około 148,5 punktu.
Można zabawić się również w typowanie tzw. wyścigu, a więc który z zespołów jako pierwszy zdobędzie - 10, 20 czy 50 punkt. Tu także faworytem jest Stelmet.