Lubinianie to tegoroczny beniaminek siatkarskiej elity. Popularni "miedziowi", tak jak zresztą przed rokiem Czarni, zostali zaproszeni w szeregi ekstraklasy. W dotychczasowych meczach Cuprum uzbierał pięć punktów, wygrywając dwa spotkania. Podopieczni Rumuna Gheorghe Cretu pokonali na wyjeździe 3:2 ZAKSĘ Kędzierzyn - Koźle oraz u siebie 3:1 AZS
Olsztyn. W innych meczach musieli uznać wyższość rywali, ale trzeba przyznać, że co najmniej w dwóch meczach rywalizowali z możnymi rozgrywek (z Resovią
Rzeszów i Skrą
Bełchatów).
Tymczasem radomianie mają na koncie 10 punktów (w trzech wygranych i jednym przegranym meczu). Zespół trenerów Prygla i Stępnia przystąpi do walki w stolicy Miedziowego Zagłębia po zwycięstwie u siebie z BBTS -em Bielsko - Biała (3:1), zaś ich przeciwnik po porażce w
Warszawie z Politechniką (1:3).
- Każdy mecz jest teraz dla nas trudny. Nie ma spotkania, w którym jesteśmy faworytem, nie ma meczu, którego byśmy mogli nie wygrać. Liga i
wyniki pokazują, że każdy może wygrać z każdym. Zespoły są nieprzewidywalne. Do Lubina jedziemy z pokorą i respektem do przeciwnika, ale po wygraną. Nie wyobrażam sobie, byśmy udali się tam tylko na wycieczkę. Nie ma innej opcji, trzeba walczyć o zwycięstwo. Później w środę [29 października - przyp. red.] gramy ze Skrą i przecież też wyjdziemy na boisko tylko po to, żeby odnieść wygraną - skomentował trener Prygiel.
Pojedynek Cuprum Mundo kontra Cerrad Czarni odbędzie się w sobotę 25 października. Początek o godz. 18.