O porażce radomian w dużej mierze zadecydował początek spotkania. W ciągu pierwszych minut gospodarze rzucili 14 kolejnych punktów. Podopieczni trenera Wojciecha Kamińskiego mimo starań, nie dali rady wyrównać. Mocna broń koszykarzy Rosy, czyli rzuty za trzy punkty, tym razem nie funkcjonowały jak należy. Skuteczność radomskiej drużyny zza linii 6.75 metra była mizerna, bo z 19 prób do kosza wpadł tylko jeden rzut. Trafił center John
Turek, który przecież rzadko decyduje się na rzuty za trzy.
Kolejne spotkanie w ramach Tauron Basket Ligi Rosa rozegra 4
stycznia 2015 roku. W niedzielny wieczór podejmie w hali MOSiR -u przy ul. Narutowicza w
Radomiu Energę Czarnych
Słupsk. Początek rywalizacji o godz. 20.